Dzisiejszy artykuł poświęcam poszkodowanym, którzy mieli wypadek w pracy, pobierają świadczenia Workers’ Compensation i dodatkowo założyli sprawę cywilną o dodatkowe odszkodowanie. Poszkodowani nie wiedzą jak obydwa postępowania na siebie oddziaływają. Nie wie tego również prawnik, który prowadzi tylko sprawy cywilne czy też prawnik, który prowadzi tylko sprawy Workers Comp.
Wielu poszkodowanych nie zdaje sobie sprawy z faktu, że po uzyskaniu odszkodowania ze sprawy cywilnej, ubezpieczalnia WC ma prawo do uzyskania zwrotu wszystkiego co wypłaciła w sprawie. Zazwyczaj poszkodowany musi zwrócić blisko 2/3 całej kwoty. W przypadku wypadków budowlanych te kwoty często liczone są w setkach tysięcy dolarów.
ISTNIEJĄ JEDNAK SPOSOBY NA OBNIŻENIE KWOTY, KTÓRĄ POSZKODOWANY MUSI ZWRÓCIĆ UBEZPIECZALNI WORKERS COMPENSATION.
Znakomita większość poszkodowanych myśli, że zakończenie sprawy cywilnej powoduje automatyczne zakończenie sprawy Workers’ Compensation.
ZAKOŃCZENIE SPRAWY CYWILNEJ NIE OZNACZA, ŻE TRACISZ PRAWA DO DALSZYCH BENEFITÓW Z WORKERS’ COMPENSATION.
Prawnik, który prowadzi zarówno sprawy cywilne jak i sprawy przed Workers’ Compensation Board wie jak zabezpieczyć dodatkowe świadczenia Workers’ Compensation – tak, można je dalej otrzymywać nawet po zakończeniu sprawy cywilnej. Niestety często zdarza się, że poszkodowany podpisuje ugodę Workers’ Compensation, która jest zbyt niska. Pieniądze kończą się szybko, a poszkodowany zostaje później sam, bez pracy, prawnika i ubezpieczenia medycznego.
Jako adwokat, który reprezentuje pracowników przed sądem Workers’ Compensation oraz walczy w sądach cywilnych o dodatkowe odszkodowanie za ból i cierpienie, uzyskuję nie tylko zadośćuczynienie w formie jednorazowego odszkodowania, ale zabezpieczam także przyszłe okresowe wypłaty.